W oblężonym mieście w kraju pogrążonym w wojnie zaczepił mnie przed chwilą bezdomny. Wspomogłem go pięcioma hrywnami a on na to:
- Obcokrajowiec?
- Tak.
- Dziennikarz?
- Aha.
- Ty to masz ****** życie.
I co tu dodać?
Może poza jednym zbiorczym doniesieniem. Wojska rosyjskie plus to co zostało z DNR naciera z północy i wschodu na Mariupol. W przeciągu ostatnich kilku godzin udało im się poczynić znaczne postępy, ale zastanawiam się czy do szturmu faktycznie dojdzie przed 05.09 i wyznaczonymi na ten dzień dalszymi rozmowami pokojowymi. Przekonamy się.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz