poniedziałek, 1 września 2014

Poranek w Mariupolu

Słoneczny. I pełen podekscytowania przynajmniej ze strony dziennikarzy, którzy mój hotel (i nie tylko) najechali niczym mała armia. Spodziewają się walk na północ od Mariupola. Tymczasem na mieście spokój. No może poza tym, że w centrum bankomaty są wyłączone lub wyprane z kasy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz